20 lat kapłaństwa ks. Eduardasa Kirstukasa
"Staję wobec Boga pełen radości i niepokoju, dziękując mu za dar powołania, za dar lat kapłaństwa i ludzi, których spotkałem na swojej drodze. Dzisiaj świadomie mogę powiedzieć, że dar kapłaństwa, który otrzymałem, nie jest zasłużony, ale jest to dar, którym Bóg umacnia każdego z nas. Daje nam możliwość poznania siebie samego poprzez Jezusa Chrystusa" - powiedział na początku homilii ks. Eduardas Kirstukas.
Z wielką wrażliwością kapłan mówił o tych, którzy byli blisko niego podczas studiów seminaryjnych, a których już nie ma, dziękował też tym, którzy są z nim w dzisiaj. "W sercu noszę swoją babcię, bo pewnie to jej zasługa - moje kapłaństwo, w sercu noszę mojego ojca, którego już nie ma. Dziękuję tym, którzy są - mamusi, siostrze, szwagrowi i moim dzieciom - bo tak je nazywam - swoim siostrzeńcom" - wymieniał.
"Dzisiaj, jak nigdy, uświadamiam sobie, że należy nauczyć się dziękować Bogu za wszystko, co otrzymujemy, a szczególnie - za ludzi, których spotykamy" - podkreślił kapłan.
Podczas uroczystości nie zabrakło też wzruszających życzeń. Redakcja Wilnoteki dołącza się do nich.
Szczęść Boże, księże Eduardasie!
Na podstawie: inf. wł.
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Edwin Wasiukiewicz